Nie narodziny - nie życie (sonet)
Miejsce to jest targnieniem na cudze
marzenia,
Trumienką swego czasu pustego,
przychodzisz,
Zawsze śniłeś o życiu namiętnym,
odchodzisz,
Dając z siebie wszystko, dostajesz
wspomnienia.
Z długością istnienia nabywa znaczenia,
Siłą niby naszych chmurek, oddziałuje
tam,
Nieograniczona strzała karze sobie, nam,
Z chwilą myśli, jego jest mniej do
ważenia.
Myślą stał się sens istnienia, losu
naszego,
Nauczycielem życia jest, przecież je
daje,
Umiejętności się nabywa oddychania.
Mściwą ręką nazwanego i tak już bywa,
Zbierania krótkich nagich odczuć, kłuje,
Zwykła myśl, to nadawanie
człowieczeństwa.
Komentarze (1)
Nie narodziny ,nie życie ..to co ? cudze marzenia nie
będą twoje chociaż dajesz z siebie wszystko ,bo to nie
ten człowiek i nie ta sytuacja to zawieszenie miedzy
bytem i niebytem