Nie odchodź...
Co zrobić byś wrócił
Powiedz tylko słowo
Mam zniknąć
Mam umrzeć
Urodzić na nowo
Czy może z pamięci
Wymazać wspomnienia
Daj znak
Kiwnij głową
Spełnię Twe marzenia
A może mam skoczyć
W otchłani głębinę
Płetwy mi wyrosną
Łuską ciało błyśnie
Będziesz miał syrenią dziewczynę
Uwierz mi kochany
Mogę zrobić wiele
Zostań tylko
Daj szansę
Mów znowu Aniele
Nawet nie wiesz miły
Co czuję jak cierpię
Nie odchodź
Wróć proszę
Bo serce mi pęknie
Daj szansę tą jedną
Zaufaj od nowa
Ja czekam
Spójrz jestem
Więc serca nie chowaj
Co zrobić byś wrócił
Powiedz tylko miły
Ja znikam
Umieram
Żyć już nie mam siły...
Dla tego który...
Komentarze (7)
a może On wcale nie jest tego wart?
Nie odchodź zatrzymaj sie obok, popatrz mi w oczy
śmiało, tak kochać to szaleństwo, czy jeszcze ci
szczęścia za mało. On odszedł a życie zostało. I
przyszedł inny, przypadek nagminny.
Takie to błędne koło toczy się przez wieki..... Twój
wiersz sercu bliski, lecz prośbą kaleki. Miłość
odchodzi kiedy chce.....
ten kto tak rani ,ten kto nie docenia w ogniach
piekielnych smażyć będzie się teraz ;-)buźka dziękuję
za tak piękny odbiór mojego wiersza ,ja musiałam go
wczoraj napisać ,bo chyba bym wybuchła ,to mi pomogło
,twoja twórczość jest inna od mojej ,doceniam piękne
zrymowanie tekstu ,dziękuję
"Ja czekam, spójrz jestem.. serca nie chowaj".. ileż
miłości, tęsknoty i pragnienia... tylko czy ta druga
strona to wszystko docenia ?
I pamiętaj - człowiek, który sprawi, że zobaczysz swój
błąd jest zawsze, ale to zawsze, twoim przyjacielem.
Wiersz pełen miłości i oddania, pisany z głębi serca,
rymy sprawiają że jest lekki i płynny w odbiorze.
Piękny...
zastanawiałam się czy takie słowa powinno sie w ogóle
komentować..ale doszłam do wniosku, że napiszę..dawno
nie czytałam tak nasyconego uczuciem wiersza, którego
czytanie wciągnęło mnie na tyle, że poczułam pustkę i
żal..że jest jak jest..nie umieraj..jeszcze wyjdzie
słońce, które wysuszy łzy..