Nie oddalaj się, nigdy nie...
Jeśli przeczytasz przypisy do moich wierszy ... nie myśl o nich za wiele, przyjmij je takimi jakie są - niektóre rzeczy są po prosu ... kochanie, Kasiu moja jedyna :*****
Nie oddalaj się, nigdy nie zostawiaj
mnie
we mnie słońce znika, kiedy nie ma Cię
muszę czuć, że jesteś, dotyk, oddech
Twój
wtedy mam to szczęście oraz pszczeli rój
chcę odgonić smutki Twe na zawsze precz
wiem, że to nie taka łatwa rzecz
lecz ja mam w sobie wiele sił i
wytrwałości
i nie boje się prawdziwej szczerej
radości
nie straszny mi jest zmartwień grad
a obojętne każde przeszkody na drodze
gdy natrafiłem na Twój cudny ślad
czuję się jak w magicznym ogrodzie
Ty moja Frezjo najcudowniejsza
ważne, że jesteś, a reszta jest mniejsza
L.O.V.E.
Komentarze (1)
Jakie piękne porównanie"Frezjo"...to naprawdę cudowny
kwiat...dosyć trwały i odurzający posiada zapach.
Aby tylko nie przyciągnął do siebie tego pszczelego
roju....oj oj,ale by się działo.Pozdrawiam z uśmiechem
:)