Dziękuję Ci, że postanowiłaś mi...
WIEM CZEGO CHCĘ ...
Dziękuję Ci, że postanowiłaś mi zaufać
mam nadzieję, że nie będziesz się
zmuszać
tylko zrobisz to tak jak uważasz
ja wiem, że Ci nic nie zagraża
Uwielbiam Cię, wiem, że za wcześnie
za wcześnie, żeby powiedzieć coś więcej
ale ja to czuję i wiem, że czekałem
na Ciebie tylko się tej myśli bałem
Teraz już wiem prawie wszystko
nie wiem tylko co przyniesie przyszłość
z innej strony niż moja osoba
przeszkodom wszystkim na pewno podołam
Może jeszcze nie możesz mnie nazwać
chłopakiem
choć ja i tak nazywam Cię w taki sposób
ale to tylko nazwa jest, nic innego
raczej
nazwa dla innych poza nami osób
Odjeżdżam kolejny raz, lecz ostatni bez
Ciebie
nie mogę doczekać się już powrotu
i nie wiem czy przeżyję o samym chlebie
a brak Ciebie nie skłoni mnie do odwrotu
Całuję Cię namiętnie i bardzo ciepło
musi nam to wystarczyć, bo nie będzie
lekko
przytulam Cię i ściskam tak czule
ile w mięśniach swych siły czuję
CIEBIE kochanie, myszko moja, Kasiu Ciebie chcę !!! Buziaki :*****
Komentarze (1)
Ona widziała pewnego młodego pana, mówiąc nieco
ściślej...dziennikarza. Miał to samo imię i nazwisko
to samo. Ona wie, że może to być pseudonim, ale czy
tylko? Ona ta Kasia, którą tak uwielbiasz i kochasz,
może nawet Ciebie widziała, tylko tak z daleka. Może
jesteś Jej cudnym chłopakiem, ale jak sam piszesz...to
nieco odlegle sprawy. Odjechałeś znowu, Ją
pozostawiając, a Ona zbiera na pewno te rozsypane po
drodze... słodkie pocałunki. Schowa je do szkatułki,
aby ich nie zgubić i będzie zaglądać, kiedy zrani Ją
smutek. Przytulenia Twoje na poduszkę ppłoży, żeby
zawsze pod Jej ręką były. Więc, kiedy znowu do Niej
powrócisz, zostaw Jej swój uśmiech, choć przecież tak
kruchy. Pomyśl o spotkaniu, gdzieś..tam w kawiarence,
aby móc dotknąć choćby Jej dłonie. Tymczasem Ona
wiersz Twój do serca przyciska i jak talizman na
sznureczku wiesza. Ma Jej i Tobie przynieść szczęścia
miarkę i tę daną przez AMORKA...nadzieję cudną.
Pozdrawiam Ciebie Jarku i życzę cudownego i
jednocześnie spokojnego wieczoru, pa.