NIE PŁACZCIE...
Brak słów... pustka... On nie umarł, żyje w naszych sercach... i będzie w nich żył na zawsze...
Nie płaczcie...
żaden ojciec nie chce,
by jego dzieci płakały...
On już nie cierpi... szczęśliwy jest,
choć odchodząc uczynił nas sierotami.
Nie płaczcie...
Ojciec Święty osiągnął szczęście.
On nie chce naszych łez...
Przyjdzie czas i na nasze odejście...
Nie płaczcie... chcę krzyczeć,
choć do mnie te słowa nie docierają.
Płaczecie, bo jedynym lekiem są łzy.
Straciliśmy Ojca... cóż nam pozostało?
" GDYBY MIŁOŚĆ LECZYŁA A ŁZY UZDRAWIAŁY, OJCIEC ŚWIĘTY NADAL BYŁBY Z NAMI..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.