nie poradzę sobie bez Ciebie
Od paru dni me życie jest odbiciem tego wiersza...Czyli ogólnie beznadzieja,bezsens i wszystko co lipne:(zreszta ten wiersz wiersz tez jest do niczego
chociaż świat mi się zawala
pod ciężarem bezsensu
i życie me marzenia
po podłodze sponiewiera
poradzę sobie bez Ciebie
udźwignę swą własną bezradność
i wszystko to co mnie niszczy
pobiegnę resztkami sił
dokądkolwiek
gdzie problemy staną się niczym
bo umiem poradzic sobie bez Ciebie
wracając do domu
z nienacka zaskoczy mnie przeszłość
i jak Syzyf
znów kamień będę toczyć pod górę
nie
nie poradzę sobie bez Ciebie
Komentarze (1)
Próba udowodnienia sobie jak jesteś silna po
rozstaniu. Jednak okazuje się, że okłamać siebie samą
jest ciężko. Brawo! Ciekawy wiersz, podoba mi się.