Nie potrafię
Nie potrafię spojrzeć Ci w oczy,
Choć jestem do tego bardzo ochoczy.
I choć wiele trudów mnie spotyka,
Nie mam sił…
Nie potrafię przyznać się do błędu.
Czemu? Bo robię z tym za dużo zamętu.
Wolę skazać kogoś za swoje winy
A mnie nie stać na przeprosiny.
Nie potrafię myśleć pozytywnie,
Gdyż wszystko i tak wyjdzie negatywnie.
Bo ja taki się zrodziłem.
W słowach, w sercu się męczyłem.
I choć bardzo staram się być lepszy
Trudno jest mi nie pisać wierszy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.