nie powiem kiedy
ten słup przede mną
szary z żółtym sensem
stał w bezruchu
oślepiony sobą
gdy bezwstydnie świat
wrócił ten sam inaczej
nie lubię dzikiej chemii
sznurówki mi poplącze
autor
Gothi
Dodano: 2005-11-24 21:49:45
Ten wiersz przeczytano 400 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.