[ Nie przepadam za ciszą ]
treść jakgdyby zmyślona. '' nie mam '' małych rączek.
Nie przepadam
za milczeniem i ciszą,
która w rytm odległej melodii
w środku mojej głowy uderza
nie uciszaj mnie Panie
gdy krzykiem próbuję
rozerwać stargane już niebo
niech pada deszcz
niech obmyje moje ciało
z świtu poranka
z niewidocznych dróg
co zwijają się z bólu
gdy godzina przeciwna jest od tej
kiedy wychodzę i idę brzegiem chodnika
starając się nie tracić równowagi
upadki na środku
ruchliwej autostrady
bywają bolesne.
Tym bardziej gdy dłoń moją
zaciska mniejsza dłoń i płacze
i nie nadąża powtórzać moich słów
potrzebuję.
Nie przepadam za ciszą
po umieraniu
Tym bardziej gdy dłoń moją
zaciska mniejsza dłoń i przypomina mi
o Tobie
dłoń dziecka.
''znów płakałam wczoraj znów płakałam że nie umiem na skrzypcach grać i że wszyscy umrzemy, wszyscy i że któregoś dnia mój syn zostanie całkiem sam''
Komentarze (4)
Wiersz niebanalny ... nie nie jest piękny bo to do
tego wiersza nie pasuje, jest po prostu dobry,
skomplikowany, zmusza do czytania kilka razy, trzeba
się zastanowić, zatrzymać ...
Super!Wiersz w stylu K.Nosowskiej-też ją lubię.Podoba
mi się twój styl.Pierwsze wersy mnie urzekły
najbardziej,zaciekawiły..będę czekać na następny twój
wiersz.
Można by z wiersza wyczytać tragedię na autostradzie i
tęsknotę ... jakieś nieuchronne przemijanie...
wiersz krzyczy za miłością do dziecka Piękny wiersz
nie da się wyciszyć cierpienia