nie przeszkadzajmy ludziom w...
do następnej minuty
nikt nie dotrze szybciej
ani ten co przyspieszył
ani ten który zwolnił
tamten który zasnął i śni że upada
ten który powrócił
lub właśnie odchodzi
nawet ci - a tych dużo - bo cały samolot
nie potrafią przeskoczyć najdrobniejszej
sekundy
ot przelecieć ponad nią
łatwo jak nad chmurą
ominąć choćby jednej
prześcignąć lub zgubić
po prostu przefrunąć
może ten
tuż przed nami
co nas minął tak szybko
w pojedynczej minucie próbuje pomieścić
więcej smutków zachwytów
Komentarze (5)
kazapie - zdajesz sobie sprawę, że kiedy ks.
twardowski pisał "spieszmy się kochać ludzi" to nie
miał na myśli, żeby zakochani wsiadali do BMV i 160
km/h gnali na drugi koniec Polski odwiedzić bliskie im
osoby.
W tym temacie prosiłaby się się jakaś krótka forma
literacka - motoryzacyjana
pewien pan powiedzmy z Pcimia
wciąż przepisów zapominał
dawał w dechę mocno równo
a gdy wjechał w wielkie g....
zaczął sobie przypominać :)
pozdr. Karolu. A
nie przeszkadzajmy im masz racje - jesli maja na
liczniku 120 km/h niech przyspieszą to ich zycie -
brwo za ukazanie tak subtelnego tematu
zaniemówiłam... dawno nie czytałam tak bardzo
przemawiającego do mnie wiersz, takiego, że czuję
każdą literkę sercem
Może tak, ale czy to możliwe? Spieszmy się powoli...
Pozdrawiam.
genialny wiersz!