Nie przypadkiem
lubię patrzeć na ciebie,
gdy obierasz pomarańczę
albo nucisz mi piosenkę
o miłości tak zwyczajnie.
lubię zasiąść razem do kolacji
i przy świecach zmysły kusić,
rozpuszczając włosy na ramiona
tak, jak lubisz.
lubię, gdy w sypialni księżyc pląsa
i miłość się rozwija z pąka
wtedy... nie przypadkiem
ulatuje z nas codzienność,
kryjąc się po kątach.
autor
Larisa
Dodano: 2024-02-15 12:46:26
Ten wiersz przeczytano 1560 razy
Oddanych głosów: 46
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (43)
Zamknęłaś w wersach ulotne, ale jakże cudowne chwile.
Romantyczne spojrzenie na życie pięknie wyrażone.
Cudowny nastrój wzajemnej miłości
Pozdrawiam serdecznie
_wena_, Mgiełko, pięknie dziękuję za przemiłą wizytę i
ciepłe słowa w komentarzach. Jest mi niezwykle miło.
Serdecznie Was pozdrawiam
Cudenko ❤
Nie przypadkiem nie ma przypadków, bo nic nie dzieje
się bez przyczyny.
Pozdrawiam z podobaniem romantycznego wiersza :)
Pięknie dziękuję Szanownym Gościom za przemiłą wizytę
i ciepłe słowa w komentarzach. Jest mi niezwykle miło.
Serdecznie Was pozdrawiam
I to jest to :-)
Serdeczności :-)
Przepięknie z nutką erotyzmu, serdecznie dziękuję za
Twoje słowa, uściski :)
Ładnie rozmarzony wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
Przepełniony miłością. Piękny, esencja uczuć dwojga
serc :-)
A ja lubię czytać taką Poezję:)*
Pozdrawiam serdecznie:)*
Ładnie snujesz lubienie.
Pozdrawiam :)
Cudowny wiersz i jego nastrój
Serdecznie pozdrawiam.:)
Wiersz pełen miłości i romantyzmu..
Swoją lekkością i pięknem napawa do refleksji. Dobry
do czytania:)
Pozdrawiam :)
Ładnie. Każda para ma swoje rytuały :)
Pozdrawiam :)