Nie pytajcie...
Nie pytajcie "Jak zapomnieć?",
Ponieważ niemożliwa to rzecz,
Swoje uczucia spróbujcie oprzytomnieć,
Zamiast kazać im iść precz...
Mówisz, że twoje serce stoi lub klęczy,
Że twoja dusza krzyczy, kłuje, dręczy.
A niech krzyczy, niech woła, poza ciało
wykroczy!
Serce niech skacze, niech płacze i z piersi
wyskoczy!
Wieje wiatr zmian,
A czas jak rzeka płynie,
Zbliźnią się strzępy ran,
A wspomnienie nie przeminie,
Pamiętaj o rzeczach ważnych i
błachostkach,
O swoich czynach, radościach i troskach,
Pielęgnuj i szlifuj jak szlachetny
kamień,
A następnie w klejnot to wszystko
zamień,
Ucz się na błędach,
Dziel się radościami,
Nie zapominaj o przysięgach,
Nie walcz ze wspomnieniami,
Lecz niech one tobą nie zawładną,
Gdyż wtedy razem z tobą upadną.
Nadziejo najmilsza -
Mój aniele stróżu,
Dopilnuj, aby nikt nie nabrał powietrza,
I nie zdmuchnął tego kurzu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.