nie pytam
wybaczcie moją ciszę...
czy wzejdzie słońce - zawsze wschodzi
pragnę tylko uspokoić myśli
za progiem
rozkrzyczany świat
'Eloi, Eloi lema sabachthani'*
z brzemiennej ciszy
rodzi się jedno jedyne słowo
'jestem'
nie potrzebuję więcej - mam wszystko
*'Boże mój Boże czemuś mnie opuścił'
autor
Donna
Dodano: 2016-10-07 17:14:19
Ten wiersz przeczytano 1847 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
"Manifestacja" sorry:-)
Manfestacja wielkiej wiary i pokory!
Serdeczności Dausiu:-)
jako człekowi niewierzącemu w tej historii z
opuszczeniem w chwilach tortur jest coś ludzkiego.
Wolę jednak finał ukrzyżowania jak w filmie Żywot
Bryana.
Piękny, głęboki wiersz. Bardzo mnie poruszył.
Jesteś i to najważniejsze. Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję Państwu za czytanie i podzielenie się
refleksjami. Serdeczności.
jednak warto wierzyć...
To jedno Twoje słowo 'jestem' i wszystko jasne.Ja tez
dziękuje za ten wiersz.
Pan Bóg wie co robi...
powtórzę za marcepani: takie wiersze stawiają
czytelnika do pionu
z czułością pozdrawiam
Tak niewiele nam potrzeba, prawda. Czyż szczęście nie
jest pojęciem względnym?
Wszystkiego dobrego Danusiu, serdecznie pozdrawiam paa
demono kochana wszystko co dobre przed Tobą>) Uściski,
kolorowych snów skarbie>)
Eloi nie opuszcza
Wspaniały wiersz - takie wiersze ustawiają człowieka
do pionu... odnaleźć w sobie taką wdzięczność -
chciałabym każdego dnia, a tak łatwo żyć z zapomnieniu
- Serdeczności Demono, pozdrawiam i dziękuję za ten
wiersz.
Dawno temu poprosiłam - nie pytaj.
Tylko jedna litera inna, a jak bardzo Twoje - nie
pytam - jest ważne dla chwili, w której mówisz.
Danusiu, przy Tobie.
Jesteś, żyjesz, bo tak jest zapisane w boskim
scenariuszu i tylko Bóg, może nanosić poprawki do
niego.
Demono, życzę zdrowia.
Pozdrawiam.