Nie sonet...
zorza poranka wyłania się
prawdami zgubionymi w horyzontach
odpływają nabrzmiałe okulusy
kapiące barwami w brokatach
prześwietlone ostrością tęczówki
promieni Słońca
wycisza się wiatr
jest i dużo oddechu w ozonie
zamkniętym w dłoni
sonetem dla miłości
pozostaniesz w nim
pięknym wspomnieniem
( autor wiersza Bosonoga1)
autor
promienSlonca
Dodano: 2012-03-14 16:12:01
Ten wiersz przeczytano 807 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Aniu, czytam z zachwytem, pozdrawiam ciepło.
Aniu słoneczko moje ...ten wiersz jest piękny ...
Przyszłam tutaj za Grażynką, po tę melancholię. :)
Malarsko odmalowany ten poranek,
z oksymoronem w tle, co dodaje mu nietuzinkowego
charakteru.
Pozdrawiam Aniu serdecznie :)
ładny wiersz...
pogodnego dzionka promyczku S. :)
bardzo ciekawy wiersz
Piękny wiersz. Nic dodać, nic ująć... Pozdrawiam!
Jestem zachwycony, jak zawsze. Cieplo pozdrawiam
Bosonoga1 i ciebie Promyku:)
a dlaczego Bosonoga sama nie dodała tego wiersza.? A
sonet miłosny - perfekcja
Bardzo dobre wiersze piszesz-świetne!
Piękny wiersz:)Pozdrawiam
+
podobać
podobać