Nie szukaj tu anioła...
Nie szukaj tu anioła, nie znajdziesz go we
mnie
bo mam swój udział wielki już w niejednej
zbrodni
- przegrałem trochę dobra, walczyłem
daremnie
sił brakło... i Bóg winę moją udowodni.
Nie podźwignąłem wiary, która by mnie
wzniosła
do wielkich czynów, wzgardą za jej uśmiech
płacąc.
Ginęła na mych oczach, choć tak ślicznie
rosła
a ja jeszcze do wczoraj śmiałem się, ją
tracąc...
Na krawędzi znów stoję, łza przeciera
drogę...
Niech zajaśnieje gwiazda, co wskrzesi mą
wiarę
a ja jej, ile tylko potrafię, pomogę
by na nowo zabarwić, to co jest tak
szare.
Nie szukaj tu anioła, nie znajdziesz go we
mnie
choć upuszczone szczęście znów mam w serca
skrzyni
lecz niejeden raz jeszcze stracę je
nikczemnie
i zaś, spragniony wody, zbłądzę na
pustyni...
Komentarze (2)
przejmujące wyznanie człowieka który zna swoje wady,
niedoskonałości, który zna wagę swoich grzechów -
wszak jest tylko człowiekem!
Nikt nie jest aniolem lecz tylko nieliczni potrafia
sie do tego przyznac. Jesli chcesz pomoc wierze to ona
sie nie oprze. Ladny wiersz