...nie tak miało być
/może naprawdę gdzieś tam każdy rodzi się z czystą kartą. Tylko czasem nie umiejętnie ją zapełnia/
zakodowałam twoje staczanie się w dół.
każdy łyk wódki.
dłuższy o krzyk niż oddech którym
potwierdzałeś byt.
bezkształtne ozdoby oblicza świadczyły o
małości twojej wiary.
krwiste siniaki. otwarta kolejna puszka
procentów.
uśmiechałeś się. jak męska dziwka rozdając
bezzębną
endorfinę. mogłeś stać się moim
natchnieniem.
wiersz o takich jak ty wciąż sprzedaje się
najlepiej.
teraz nie wiem czym zdołam dużo zarobić
na twoim nieistnieniu.
Komentarze (1)
gorzkie i przejmujące są Twoje słowa. Życie z pijakiem
jest koszmarem. Zdarzają się jednak cuda- a Ty jesteś
Nadzieja!! ( znam to z autopsji!!)