Nie teraz Boże
Opuścić świat w mgnieniu oka?
Odejść by zwiedzać apartamenty nieba?
Przeminąć by zaznać nieskończonej
dobroci?
Oferta nie do odrzucenia?
Moje serce nawiedza wątpliwość.
Niebo?
Tak, ale nie dzisiaj.
Jeszcze tak wielu rzeczy nie przeżyłam.
Nie pożegnałam młodości.
Nie cierpiałam z miłości.
Nie ocierałam łez drugiej samotności.
Nie zdobyłam laurów największych.
Nie tańczyłam po świt.
Nie płakałam ze szczęścia.
Nie słyszałam słów rozstania.
Może dlatego błagalne oczy wznoszę do
nieba.
I szepczę: Nie teraz Boże!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.