Nie / wyraźnie
Proszę nie łączyć podmiotu lirycznego z autorką wiersza.
niezmyty od wczoraj
makijaż
cholernie drwił
rozmazany tusz
jeszcze bardziej podkreślał
biel twarzy
niech diabli wezmą
tę
szałową sukienkę
od dzisiaj
nienawidzisz
wszystkiego
w odcieniach
pastelowego różu
barwiącego
idiotyczną nadzieją
twarz
wczorajszego wieczoru
i
tego coś ...pomiędzy
śmiechem a płaczem
koszmarnie błądzącego
jakimś
mistyfikacyjnym
zniekształceniem
po
nieskazitelnej
tafli lustra
Z cyklu: Lustrzane odbicia
Komentarze (42)
Witaj mily,cieszy mnie, że do mnie zajrzałaś, a trochę
zagadkowości o nocnej porze nie zaszkodzi, bo fajnie
pobudza zmysły do czytania wierszy na portalu.
Pozdrawiam serdercznie.
Wiersz jest trochę zagadkowy. odczytuję go jako
rozczarowanie wieczorem - rozczarowanie przezucane na
wlasną osobę peelki. W razie - co - Peelko!wal do
wiktora jak w dym: co najwyże nim będziesz
zawiedziona:)
pozdrawiam ROkxsi
Witaj tańcząca z wiatrem, dziękuję za odwiedziny i
komentarz.
Jednak nie rozumiem, co chcesz przez to powiedzieć:
"...dziwnym zbiegem okoliczności ostatnio wątki z
moich wierszy są podejmowane nader często..."?
Mogłabyś mi to to troszeczke bardziej sprecyzować, bo
nie kumam o co Ci chodzi.
Trochę zagadkowe wersy.
tego /czegoś/ bym napisała
Pozdrawiam :)
P.S Tak poza tym, lepiej zmyć makijaż, niż w nim tkwić
przez cały czas,to nie jest zdrowe dla cery i świadczy
o tym, iż może dojrzewamy do decyzji, by o nią zadbać,
to tak jak z powiedzeniem prof Kołakowskiego "tylko
krowy nie zmieniają poglądów", ludzie też mogą
zmieniać makijaż, jeśli do tego dojrzeją...
Ciekawy wiersz, msz dobry, msz nie ma ludzi
nieskazitelnych, tylko niestety ci, którzy wiecznie
umoralniają innych, choć sami dalecy od świętości,
chyba za takowych się uważają...
Nawiasem mówiąc napisałam jakiż czas temu wiersz pt
Demakijaż,
dziwnym zbiegiem okoliczności ostatnio wątki z moich
wierszy są podejmowane nader często, msz.
Dobrej nocy życzę Roxy.
o ciekawie w Twoich wersach to wyznanie brzmi = więc
na tak piszę i pozdrawiam kwiatem @->---
życiowo, melancholijnie...na tak:) pozdrawiam
< OCH ŻYCIE... >
A niby wszystko było tak ładnie,
wielka nadzieja krążyła wkoło,
jednak ten wieczór wypadł koszmarnie,
z tych pięknych planów nic nie zostało.
No cóż nie chcą się sprawdzać czasami,
nadzieja nagle gaśnie i rani,
życie nie pyta, przestaje bawić,
tak jakby całkiem było do bani.
Fajny wiersz, ten Twój oczywiście.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru i radosnego tygodnia :)
peelka wyraźnie niezadowolona z z wczorajszego
wieczoru
wiersz o kobiecych rozterkach, nie do końca znanych
facetom. a lustro, gdy wyraża się o nas niepochlebnie,
to schować je za szafę. niech się nauczy, kto tu
rządzi.
pozdrawiam wieczorowo :):)
Życiowy wiersz dający czytelnikowi do myślenia.
Czasami potrzebna jest owa radykalna decyzja, która
potrafi wiele zmienić.
Pozdrawiam.
Marek