nie zależna
...zależności jak sobie radzimy - albo nie - dyskutowałyśmy w gronie i wierszem utrwaliłam jedną z myśli
mama mamo musia słodki miodzio się leje
by wszystko ogarnąć serce plus portfel
nigdy nie rdzewieje...
tyle mamy co na dłoni zmarszczki i
pęcherze
szczerze? mozaika wyobrażeń puzzle życie
kalejdoskop natury
życiodajne żyły prężą się by nadążyć z
pracą
nieustannie za mało dni godzin minut
czasu
źródło wiecznie czynne
toczy się koło za kołem do ostatniej
stacji
rzadkością jest jesień w ramionach
jasnych
spokojnych jak ocean
tak to już jest wchodzisz w nieznane ot
tak
zwykła kolej sprawy od krzyku do krzyku
odchodzisz w ciszy
...murmurando pór roku ci towarzyszy
Komentarze (10)
niby powinna być wdzięczność
serdecznie
przepraszam!
Z przyjemnością, przeczytałem...
:)
Pozdrawiam serdeczni!
no tak - mamusia jest dobra kiedy pracuje ponad siły,
daje miłość i wspiera finansowo
Podoba mi się ta niezakeżność.
Wspaniale z ironizowałaś tą prawdę o życiu ale taka
jest rzeczywistość i trzeba to znosić by nie
zwariować.Podoba mi się, pozdrawiam miłej nocy.
ano szarość błotko i oczywistość... dziękuję za
czytanie ;-)=
Samo życie.Pozdrawiam:)
Szarość codziennego życia.
Pozdrawiam:}
bardzo ciekawe mysli.
pozdrawiam:)