Nie znam ciebie
spoglądam
śmiało w lustro
nie znam ciebie
człowieku
gdzie ten obraz
z tamtych lat
które minęły
jak zachodni wiatr
jak śnieżna burza
w której
brodziłem po pas
wziąłem fotografię do ręki
porównuję tamtą twarz
z tą co widzę teraz
dzieli nas przepaść
i myślę
nie ważny wygląd
obraz
prawdziwy mam w lustrze
uśmiecham się
jak głupi do sera
liczy się moje wnętrze
energia
ciepłe serce
i to
co daje mi
mój ukochany świat
Autor Waldi
Komentarze (17)
Plac kaleson czasami można się już z samego nie
poznać;) chyba że regularnie się lustra zagląda to się
stopniowo przyzwyczaja do zmiana wizerunkowych
Plac kaleson czasami można się już z samego nie
poznać;) chyba że regularnie się lustra zagląda to się
stopniowo przyzwyczaja do zmiana wizerunkowych