Z nieba na ziemię...
Spotkałam Anioła, myślałam, że to
przeznaczenie.
On nauczył mnie latać - poruszył serce.
Stał się kimś więcej - moim szczęściem.
Marzenia, sny tylko On w nich był.
Teraz leżę, przygnieciona ich ciężarem.
Anioł odleciał... puścił moją rękę...
znalazł zastępczą, może lepszą?
Upadłam... zleciałam z nieba na ziemię.
autor
K-esika
Dodano: 2007-03-19 12:07:29
Ten wiersz przeczytano 527 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.