Niebieskie oczy
Kolejny raz puka skruszony,
w dłoniach ściskając pęk zwiędłych róż
i znów uwodzi cię ten słodki uśmiech,
mięknie twe serce, otwierasz mu
A na koszuli, jak w drogerii
-kobiecych perfum szeroka gama,
lecz już zatapiasz się w niebieskich
oczach
współczując mu, że "pracował do rana"
I jego dłonie już na twoim ciele,
udajesz, że nie widzisz tej szminki...
bo przecież mógł ją wybierać dla ciebie
i zostawiła ślad na jego szyi...(?)
Kolejny raz wierzysz w te kłamstwa,
przytuli cię, nawet szepnie, że kocha,
uśniesz szczęśliwa przy jego boku,
choć rano znów zbudzisz się samotna
I przysięgałaś, że nigdy więcej
nie zwiodą cię te niebieskie oczy,
wystarczy słowo, spojrzenie, gest...
-tylko tyle masz w sobie godności?
Komentarze (5)
Bardzo smutny i prawdziwy wiersz.Ileż jest takich
kobiet,które wybaczają do końca.Pozdrawiam
serdecznie:)
Nie darmo niebieski uważany jest za kolor zimny. Może
warto o tym pamiętać, gdy zjawi się następnym razem?
Pełna goryczy jest wymowa wiersza. Pozdrawiam ciepło
:)
Bardzo smutny tekst. Wspomnienia, które bardzo bolą.
Pozdrawiam
Skrucha powinna być szczera (kolejna) ?
Pozdrawiam serdecznie(:-)}
Powróciły wspomnienia. Znam to z autopsji ale z
drugiej strony. No, cóż!Miłość taka jest.
pozdrawiam:):)