NIEBO CZY PIEKŁO
Z miłości chyba zostały zgliszcza
w alei nawet nie słychać ptaków
jeszcze do wczoraj śpiewał skowronek
dziś wzdłuż kasztanów nie ma już maków
jakbym przez piekło szedł twoim śladem
ciężkiej życiowej próbie poddany
ja wiem że wrócisz dasz znać dyskretnie
i bez rozgłosu szepniesz kochany
wróci znów szczęście będzie jak kiedyś
gdy w twoich oczach niebo widziałem
ciasto tak smaczne dla mnie upiekłaś
ja ust dotykiem twarz wczytywałem
i było niebo był też i anioł
lśniące blond włosy błękitne oczy
to niemożliwe by z piekła diabeł
w twoim przebraniu wciąż przy mnie
kroczył
Komentarze (25)
Piękny i pełen uroku wiersz :) Pozdrawiam i daję
plusik a ten wiersz jest Twoim 666, ciekawa liczba ;)
/ja ust dotykiem twarz wczytywałem/
Pięknie! Pozdrawiam Wojtku:)
"Wroci znow szczescie i bedzie jak kiedys", na pewno
tak bedzie, czego Peelowi, zycze.:)
Podoba sie wiersz.
Pozdrawiam Wojtku i dobranoc.:)
Bardzo ładna ironia podana z lekkim smutkiem.
Pozdrawiam serdecznie.
Miłość nie jedno ma imię i chodzi wieloma drogami a tu
u Ciebie to nawet z rogami; ))))))))
bardzo ładny wiersz
anielica i diablica w jednym ciele, takich kobiet na
świecie jest wiele
Wojtku, ciepło pozdrawiam
One często tak maja ... Niby Anioły +++
u anioł to też anioł
Mieszane mam odczucie Bardzo dużo smutku i goryczy
jest w Twoim wierszu
Sam wiersz bardzo mi się podoba Wojtku
Pozdrawiam serdecznie
Czasami to jedno i drugie, bardzo ładny wiersz.
Serdeczności.
super .. uważaj na takiego anioła
..on ciebie do łózka zawoła ..czy dasz radę ..Dobranoc
..
jakoś tak serce zaciska, niby pogodnie, ale jednak
gorycz jest
Ironia, z humorem podana :)
Napisałabym "dziś wzdłuż kasztanów nie ma już maków"
Pozdrawiam
Dla mnie to bardzo ładna refleksja
Pozdrawiam Wojtku:-)
Raczej wątpliwe by tak z nagła,
można się zmienić z anioła w diabła!
Pozdrawiam!