Niech zamieszkam
Na motywach H. Poświatowskiej Niech zamieszkam http://soror.w.interia.pl/Poswiatowska.htm#niech
Niech zamieszkam w ogrodzie moich rzęs,
By trzepotem pieścić twarzy twojej owal.
Miłość niech rozkwitnie w żyłkach twoich
klęsk.
Czerwienią mych warg niech poją się czułe
słowa.
Posłuszny mym oddechom - ostatnim złotym
liściem
Jesteś, gdy cię pieszczą moje smukłe
kiście.
W ogrodzie mych rzęs niebo niech
wytryśnie
Ogniem, po którym piekło obojgu się
przyśni.
Komentarze (8)
lekko delikatnie i ciepło
pozdrawiam
Bardzo trudno jest napisać
wiersz oparty o utwór
takiej romantyczki i wirtuoza
poezji, jaką była Poświatowska.
W porównaniu bowiem z oryginałem,
wiersz napisany na jego motywach
najczęściej traci urok.
Pozdrawiam:}
oko pod takimi rzęsami, może życ już wspomnieniami.
Pozdrawiam serdecznie
Hm....dobry.Zastanawiający.
Piękny wiersz. A poezję H. Poświatowskiej bardzo
lubię.
Pozdrawiam.
Ładny wiersz, myślę, że wena48 ma racje i warto byłoby
coś poprawić. Pozdrawiam.
kiść - grono - pęk, nie kojarzy mi się ze smukłością.
Pomysł na wiersz świetny, ale trochę bezsensu wkradło
się w treść np.'niebo niech wytryśnie'? Pozdrawiam :)
Fajny ten ogród :)