Niechcący – zawiedziona.
Nie sądził że jego słowa, wierszem
rymowane
Mogą być tak namiętnie przez nią
odbierane.
Z zasady w to co pisał, zawsze uczucie
wkładał
Zdarzyło się, że jeden erotyk jakiś jej
poskładał.
Nie powiedział jednak niczego i nigdy
wyraźnie
Zdziwił się, że tak działał na czyjąś
wyobraźnię…?
Chociaż bardzo mu schlebiało rzekł jej
przyjacielsko
Że widzi chyba wszystko aż nadto za
sielsko.
Bo nie jest tak, że to on ją zwodzi
Prawda uwielbia kobiety, lecz nigdy nie
szkodzi.
Nie śpi na jej poduszce, w wannie też nie
bywa
I delikatną pianą brzuszka nie obmywa.
To są sny, w snach obrazek bardzo miły
Ale on we śnie boi się wody i nie ma na to
siły.
Niczego nie potwierdza, bowiem dżentelmeni
Milczą o sypialnianych sprawach i to się
nie zmieni.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.