Niechcący...utopiłam się
Nęciła mnie, wabiła
Była jak sen spokojny
Dawała szczęście- nic w zamian nie
biorąc
I spędzałam tam całe dnie
U jej stromych brzegów stojąc
I nie mogłam się nasycić
Nie mogłam odejść
Wciąż spragniona wrażeń
I zupełnie niechcący
Utopiłam się...
w rzece marzeń
autor
Maciejka22
Dodano: 2007-02-15 12:27:24
Ten wiersz przeczytano 472 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.