Nieczuła
Wokół niej życie kipi
Szum ,chaos, kłótnie
Na przemian śmiejące się
I płaczące twarze
A ona patrzy na to wszystko
Obojętnie
Nic ją już nie wzrusza
Niczego nie czuje i nie szuka
Jej kamienna twarz
Na niej uśmiech nie gości już
Czasem powie parę oschłych
I zimnych słów
Jej oczy otwarte wciąż blask straciły
Patrzą gdzieś w dal
Ale nie widzą nic
Serce jej zamknięte na klucz
Nie dopuści do niego nikogo już
Niech zamarza powoli
Niech już nigdy nie boli
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.