Niedługo
Dla Ciebie... Iruś...
Niedługo będę zbierać kolorowe liście w
Łazienkach,
a na razie…
Błądzę po swoim psychodelicznym
jestestwie
Zanurzam się w przepastnych czeluściach
myśli
Brodzę w mroku paranoji
Staram się przeskoczyć przeszkody chorej
wyobraźni
Pokonać paraliżujący lęk przed… samą
sobą
Przed tym co jeszcze może zaofiarować Pani
Rozpacz.
Zadaję tysiące pytań… w
próżnię…
Z głębi dobiega tylko ironiczny chichot
Katharsis
Pomimo wszystko wciąż jeszcze wierzę,
że niedługo będę zbierać kolorowej liście w
Łazienkach… z Tobą.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.