Niedokończona ucieczka
Dla wszystkich takich jak ja
stchórzyłam po raz kolejny
myśl o gigancie wypełnia mnie w złości
a gdy przychodzi chwila wyciszenia
wraca niepewność, zmartwieni rodzice
którzy mnie kochają , prawda?
Cała złość przechodzi
pozostaje strach, niespakowany plecak,
niedokończone kanapki, dokumenty na
łóżku
i złość na siebie w sercu
bo znów się poddałam, i w ciszy będę
cierpieć
gdy zabroniono mi się z Tobą widywać
gdy zwyzywano mnie od najgorszych
i zepchnięto na margines społeczeństwa
za to że żyję...
którzy nie potrafia uciec przed otaczającym złem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.