niedokończone
„…rzeczywiście po trzydziestej piątej wiośnie pytania tracą sens. jutro to żaden punkt podparcia.” julia jaz
Dorzucam z palca swoje na kopalnię złota;
wolna ręka, możesz przetopić na złość
lub jeśli chcesz na żal. Lecę, lekko
zmieszana
z pielgrzymką sukienek krótszych
niż ostatni dzwonek - żałośnie śmieszna
abiturientka zaspana przez bajki, spóźniona
na maj. Każesz czekać; zrozum,
to nie najlepszy pomysł na spędzanie całej
reszty siebie. Jeśli mam sumienie zabijać,
to na pewno nie czas, aż tyle nie mogę.
Powiesz ‘zwykłe ku…stwo’
Niebieskie, zielone, o tak! – każda noc
ma teraz inny kolor oczu; na szczęście
nie będziesz musiał patrzeć
jak wschodzę.
Komentarze (43)
chyba jednak dobrze rozumiem ,
wrócę tu jeszcze, tymczasem tylko zacytuję:
"/ ... / miłość nie do siebie i dla siebie
lecz do i dla drugiego człowieka"
z:
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/pragnienie-wolnosci-
449578
aczkolwiek wina* tu jest najprawdopodobniej rozłożna
równo po obu stronach pary [domniemam po rozwodzie ]
* wina za "niedokończone " małżeństwo
Z dobrego wiersza... :)
Dobry wiersz,
no i cytat z wiersza Julii.
DA - dzięki:)
Maciek.J - absolutnie się zgadzam! Szkoda, że nie
przeczytałeś wiersza:) - ale na to już nic nie
poradzę.
Mnie najbardziej "wolna ręka" i "przetapianie /złota/
na złość"...świetne..i tak bardzo emocjonalne.
Pozdrawiam.
nie znam nic brzydszego jak wulgaryzm w ustach kobiety
janusze.k - doprawdy?
A chodzi Ci konkretnie o zachowanie pila, czy może o
samo słowo kurewstwo?
ps.
ale zaryzykuję tezę:
z chwilą gdy u wszystkich poetów na całym świecie
podmiot liryczny będzie jak: " ‘zwykłe ku…stwo’ "
świat przestanie istnieć .
Na szczęście dla niej, czy dla niego? Mimo wszystko
gdzieś w sercu zostaje troska o tą drugą osobę a może
o ocenę względem siebie? Refleksje same się nasuwają.
Pozdrawiam.
Re: szczera cholera
ależ wiem,
moja uwaga była skierowana do podmiotu lirycznego, nie
do Ciebie
Nic bardziej śmiesznego niż utożsamianie autora z
podmiotem lirycznym - to taka uwaga na przyszłość.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny:)
ciekawe co na to dzieci?
no chyba że ich jeszcze nie ma i wtedy to było
naprawdę niedokończone
małżeństwo
jakie ładne przemyślenia,super , pozdrawiam
Życie baby, co "nie w maju"
jest bez sensu, nic nie... daju!
Pięknie!
Nadal samotna wśród tylu par oczu?:)
Bardzo oryginalny, piękne metafory.