niedokończony obiad
tłuszcz skwierczy na patelni
w garnku dochodzą ziemniaki
sałata pomidor ogórek - zmieszane
fragmenty rozmów
telefon
ktoś przezorny - wyłączył palniki
odpalając samochód w ostatniej chwili
upomina o zdjęciu fartucha
weszła pomiędzy - niechciana
krewna którą gościmy kwiatami i świecami
rozmowami bez sensu wciąż nie rozumiejąc
po co tutaj przyszła
jest pazerna - odchodząc zabiera
wszystko
a my wracając do kuchni
przyrządzamy posiłek - bez pomysłu
jak wypełnić pusty talerz
Komentarze (71)
Proza żyia, może w porze obiadowej przerwana smutną
wiadomością,
to prawda, że tego talerza nie da się wypełnić, tak
jak nie da się wypełnić braku rozmowy z tym kot dla ns
był ważny.
Kolejny bardzo dobry wiersz Danusiu i jakże życiowy...
Dobrej nocy życzę :)
"ONA" zawsze wygrywa, wygrywa kazde zycie, nie tylko
ludzkie, czy sie nam to podoba czy nie, tak jest
zaprogramowane, nasze zycie. Bardzo dobry wiersz i
jego klimat, jaki stworzylas, Dano.
Pozdrawiam serdecznie.:)
no właśnie, przychodzi znienacka i nigdy nie jesteśmy
na nią przygotowani...dobry wiersz:)
Bardzo wymowny wiersz o śmierci Nie napełni się
pustego talerza nie uda się wskrzesić minonych rozmów
i spotkań Pozostaną tylko wspomnienia zdjęcia i miłośc
w naszych sercach
Jak zwykle bardzo się podoba mimo smutenego tematu
Pozdrawiam serdecznie Danusiu :)
Niechciana na pewno.
Pozdrawiam :)
wypełnienie pewnych pustych talerzy nie jest niestety
mozliwe
Pozdrawiam Danusiu serdecznie.
prozaiczny temat ubrany w poezję
brawo demono
W takich chwilach wszystko robi się automatycznie, tak
jak napisałaś "bez pomysłu", bo trzeba wypełnić
codzienne obowiązki, emocje pojawiają się później.
Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam:)
Danusiu czytam po raz czwarty :-) bardzo dobry
emocjonalny wiersz :-)
Przepiękny wiersz, poruszający i to bardzo :)
Pozdrawiam serdecznie +++
wchodzi bez pytania na prośby głucha
wiadomo to przecież kostucha
ten pusty talerz bardzo wymowny
Pozdrawiam Danusiu:))
Pusty talerz wypełniony treścią.
Drodzy Czytelnicy, bardzo dziekuje za wasze
zainteresowanie powyzszym tekstem, co wyrazliliscie w
komentarzach. Do kolejnych komentarzy (jelsi takie
beda) odniose sie pozniej. Przeczytam rowniez Wasze
wiersze. Teraz wracam do realiow czyli wiadomo co to
oznacza. Zycze milego wieczoru. Jeszcze raz dziekuje i
moc serdecznosci.
Zosiaczku:)))) ja nigdy nie bylam dobra z matematyki i
omijam cyferki jak tyko moge:) Najwazniejsze, ze
czytasz, to mnie cieszy a reszta to tylko statystyka,
nic wiecej. Moc usciskow:)
Przepraszam, zapomniałam o punkciku.
Ale chyba nawet nie zauważyłaś, Danusiu :)