Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

niedokończony obiad

tłuszcz skwierczy na patelni
w garnku dochodzą ziemniaki
sałata pomidor ogórek - zmieszane
fragmenty rozmów

telefon

ktoś przezorny - wyłączył palniki
odpalając samochód w ostatniej chwili upomina o zdjęciu fartucha

weszła pomiędzy - niechciana
krewna którą gościmy kwiatami i świecami
rozmowami bez sensu wciąż nie rozumiejąc
po co tutaj przyszła

jest pazerna - odchodząc zabiera wszystko

a my wracając do kuchni
przyrządzamy posiłek - bez pomysłu
jak wypełnić pusty talerz

autor

Donna

Dodano: 2017-08-31 16:06:16
Ten wiersz przeczytano 1393 razy
Oddanych głosów: 36
Rodzaj Biały Klimat Refleksyjny Tematyka Śmierć
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (71)

Donna Donna

Zamyslona7, dziekuje za Twoja refleksje, podzielam
zdanie, ze bol jaki zostaje po odejsciu, nie daje sie
niczym wypelnic. Moc serdecznosci.

Donna Donna

januszku skala sie zaczyna kruszyc:)))

Zamyślona7 Zamyślona7

...przychodzi i wraca ..zostawiając nas w tęsknocie
..bulu ..jest najgorszą rzeczą ..gdy nawet na chwilę
...roztajemy się z tymi których kochaliśmy ..

janusze.k janusze.k

też jestem za tym aby szybką i trochę nieskładną
sytuację wyrazić trochę nieskładnymi słowami , ale
tu był ktoś:
"przezorny"
==========

Donna Donna

Januszku pomysle, ostatecznie nic oprocz Dziesieciu
Przykazan nie jest wykute w kamieniu aby nie mozna
bylo tego zmienic:))) Daj mi troche czasu.

Marcepani, nie szkodzi czym sie wspieralas, wazne dla
mnie, ze przeczytalas. Moc serdecznosci.

marcepani marcepani

trochę się wsparłam komentarzami... bom chyba w
całkiem innym nastroju - smutno i w rzeczy samej tak
właśnie jest...

janusze.k janusze.k

:)
chyba będę natrętem proponując :

odpalając samochód w ostatniej chwili upomina o
zdjęciu fartucha

Donna Donna

Weno, tak ta dama jest sprawiedliwa dla kazdego. Moc
serdecznosci.

_wena_ _wena_

Kostucha przychodzi odebrać swoje :(
a jedyna sprawiedliwość na świecie to ta, że nikt nie
zna swojej godziny odejścia.
Pozdrawiam :)

Donna Donna

Amor, cieszy mnie, ze wiersz przemawia do czytelnika.
Dziekuje za czytanie i komentarz. Moc serdecznosci

Donna Donna

Anno, dokladnie tak jest jak mowisz. Dziekuje za
wizyte. Moc serdecznosci.

Donna Donna

Klarsyko... no co Ty mowisz... Ty i Yulia...
jesetescie obie bardzo madre dziewczynki tylko bardzo
skromne:)

anna anna

śmierć bliskiej osoby wyrywa z codziennych obowiązków
i potem nic już nie jest takie samo

Donna Donna

Januszku na obrone mam tylko ze wszystko dzialo sie
szybko i troche nieskladnie wiec i odpalanie samochodu
i zdjecie fartucha w jednym zdaniu:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »