niedończony niewiesz o życiu
Siedzę
nie zgłębiam już wiedzy
prędzej
kontemnluje
(kątem pluje)
pali nieco w gardle
niewoda
(siwucha)
hity grają wkoło
no cóż
jest wesoło
istota egzystencji oparta na sporzyciu
to już kiedys było
w sumie
to całkeim niedawno to napisałem
a teraz w tym bezczelnie uczestniczę
i w to mi graj
przychodzą
(schodzą się)
panowie w krawatach
panienki w szpilkach
(wieczór panieński niech w tym wersie
będzie upamiętniony )
cóż jest wesoło
w koło
...
undergrandowe noce
Komentarze (1)
Trochę... bez wyrazu i nijaki? Da się odczuć, o co Ci
chodziło, ale bez większych fajerwerków. Na dodatek z
błędami.