(Nie)dopełnienie
Nie potrafię w ramy czasu
zamknąć chwil co odpłynęły
z brzaskiem dnia gdy cię ujrzałem
w pełni, pustkę swą poznałem.
Na wpół świadom czynów swoich
szukam myślą śladów twoich;
część mnie błądzi gdzieś daleko
połowa została z tego co miałem.
Połowa marzeń, połowa snów
pół tylko uśmiechów i dobrych słów.
Połowa wspomnień, połowa dat
zaklęta w dniach minionych lat.
Połowa żalu, połowa trwóg
połowa smutku wśród życia dróg.
Połowa lęku, połowa łez
połowa tęsknoty po życia kres.
Jedynie nadzieja w pełni nadal trwa.
Jak cień mi towarzyszy całego wypełnia.
Że jedno serce w jeden rytm
jedną drogą w jeden świt
przemierzy, pokona losu złego czar
co jedną duszę zamknął w klatce dwóch ciał.
Dla wszystkich szukających swego dopełnienia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.