Niedosyt
Powietrze przesycone westchnieniem
Rozprzestrzenia się chwili oka
mgnieniem.
Głodem jątrzy niepokój do wypatrywania
Oddechu, zagubionego w oczekiwaniach.
Próżno rozwaga na chwilę się tu wkradła,
Na rozdrażnieniem parne myśli mokradła.
Tu trzeba burzy co przetnie chwilę
grzmotem.
A dalej? To na co czas będzie miał
ochotę.
autor
premo3
Dodano: 2005-04-21 14:02:58
Ten wiersz przeczytano 463 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.