Niedziela
Ciężkimi powiekami widzę dziś Świat,
prawie zamknięte leniwe spojrzenie,
ogląda w koło i bada sytuację.
Z gardła wydobywam ciche odgłosy,
może ktoś słyszy a może nie.
Leżę bezszelestnie nic nie robiąc,
wbijając pazury w kanapę,
chyba nikt tego nie widzi...
Nagle podchodzi ONA-przytulić się,
pogładzi po głowie ciepłą dłonią
i w tedy wiem, że potrzebują mnie.
Tak myślę czasami, czy kot dla ludzi
a może ludzie dla kota?!
autor
dyydyy
Dodano: 2007-04-22 11:46:35
Ten wiersz przeczytano 551 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.