Niedzielna letnia wizja
Wczesny podwieczorek,
Nasycony zapachem dobrej herbaty.
Stary obrus w śmieszną szkocką kratę,
Ciągle tak samo domowy i świeży.
Lekki, ciepły wiatr
Poruszył okiennicą i nagle
Zobaczyłam w szybie
Twoją kochaną twarz.
No tak, wyszedłeś na balkon,
Na swojego papierosa.
Ale zaraz wrócisz i zapytasz
Jak zawsze: jesteś szczęśliwa?
A ja odpowiem: tak, mój kochany,
Zawsze tak samo!
Chociaż nie ma cię już
Od tylu lat.
autor
ROMANA82
Dodano: 2016-06-29 10:29:50
Ten wiersz przeczytano 516 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Tęsknota za kimś, a może ktoś inny wypełni tę lukę
Pierwszy chyba raz jestem u Ciebie
Bardzo ładnie
Miłego:)
Romano,bardzo realistycznie
opisane odczucia,pierwsza
zwrotka prawie przenosi do
wyglądu tego miejsca....
G.pozdrawiam!!!
tak!!!
Romano - pięknie piszesz.
Bardzo ładna refleksja - zatrzymuje
Pozdrawiam Serdecznie
Ładny wiersz. Miło poczytać :)
Bardzo przyjemna wizja. Ciepło popłynęło z wiersza.
Miłego dnia.
aż łza się w oku zakręciła i ja wspominam moich
rodziców co odeszli na tamtą stronę Pozdrawiam:))
To bardzo wzruszajacy wiersz , choc wspomnienia takie
piękne - kochana pani Romo chylę czoło