Niedzielna myśł
Z Krawedzi horyzontu do wierchu nieba
Ołowiana chmura się unosi
Wyspy, zwierzęta , ludzi , drzewa
Deszczem kredowych czaszek rosi
W katedrach dzwony biją światu
Człękom co nie zdążyli zabiegani
Podać rękę bratu
-Raz przeciwstawić się tyrani
autor
Jaxamil KEDYW
Dodano: 2007-01-12 12:44:10
Ten wiersz przeczytano 577 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.