Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

W niedzielne popołudnie.

Cierpię w niedzielne popołudnie
cierpię też w tygodniu, chociaż rzadziej.
Wiem, że wszyscy na mnie czekają
i wiążą ze mną nadzieję.
Wbijają we mnie wzrok spragniony,
a czasami nawet metale srebrzyste.
Od mnie zależy, czy będą szczęśliwi,
czy popadną w letarg jesienny.
Wolności, której kiedyś doznałem
jestem już tylko kawałkiem.
Teraz mam swoją klatkę,
rozgrzaną, czarną
i przez lenistwo zabrudzoną.
Jeżeli chodzi o marzenia,
to nigdy ich nie miałem.
O tym, że zostałem wybrany
zadecydował mój wygląd.
Choć nie powiem, rywali miałem godnych.
Przy narodzinach otrzymałem cel,
prosty rozkaz do wykonania.
Nie mogę zawieść, bo nie mam kogo.
Nędzne takie życie,
jeżeli w ogóle ten krótki okres czasu,
można nazwać życiem.

Cierpię w niedzielne popołudnie.
Leżę na rozgrzanej patelni,
I z obu stron przypiekany
obserwuję głód w oczach człowieka.
Ja, kawałek schabu, mogę być dumny,
Że to właśnie moje mięso
napełni dziś wasze brzuchy.

autor

Rogiasz

Dodano: 2017-10-15 11:55:56
Ten wiersz przeczytano 915 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Biały Klimat Refleksyjny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (4)

AMOR1988 AMOR1988

Świetny, refleksyjny wiersz pozdrawiam :)

Dziadek Norbert Dziadek Norbert

A już myślałem, że piszesz o sobie.
I za to masz już głosik... Fajny wierszunio...
Pozdrawiam. Miłego popołudnia tej niedzieli po
zjedzeniu schabowego...

jadgrad jadgrad

abstrakcyjny kawałek

neplit123 neplit123

podoba mi się pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »