O Niej.
Sen będzie przewodnikiem
Po nocnej krainie bezczasu,
Poszukasz wspomnień ukrytych
W gąszczu ciemnego lasu,
Wplecionych pomiędzy zmysły,
Jak wiatr warkocze drzew splata,
Ulotnych tak, jak myśli
O ciepłych wieczorach lata.
Wtedy, gdy byłeś przy Niej,
Przy ogniu grzejąc swe dłonie
A w oczach odbijał się drżący,
Niebiesko-czerwony płomień.
Pytałeś Ją wiele razy,
Czy tak już na zawsze zostanie,
Czy się obudzisz przy Niej,
Zanim nowy dzień wstanie.
A Ona, choć zawsze się śmieje,
Smutek ma w oczach ukryty,
W oczach koloru bursztynu
Smutek tak nieprzebyty.
Teraz rozumiesz dlaczego,
Wszak Ona już wtedy wiedziała,
I, zanim na zawsze odeszła,
Z Tobą przy ogniu się grzała.
A ciepło waszej bliskości,
Radość i siłę Jej dało,
Choć była już bardzo chora,
Choć czasu miała tak mało..
A teraz kiedy, już jesteś
Mężem i ojcem rodziny,
Pamiętaj, że była dziewczyna
O oczach koloru bursztynu.
Komentarze (1)
Śliczny wiersz ... Piękne słowa ...
Mi się podoba ;)
Pozdrawiam