Niekochana
płaczę wśród czterech ścian
co za wstyd
byłam z nim, jakiś czas
nie ważne już
jestem sama, taki los
niekochana, taki los
nie ma go, nie ma nas
czas przeszły
lecz wspomnienia pozostały
nie odeszły
cisza tak boli
odbija się od ścian
codziennie tak rani
nie potrafię rozmawiać
o tym co było
ból rozrywa mi serce
niby sie skończyło
a wciąż trwa
jestem sama
niekochana
straciłam wszystko co miałam
muszę sie pozbierać
bo wciąż upadam
i potykam się
o swoją miłość
Niby czas goi rany, ale wciąż za mało go upłynęło...6 luty 2009r.
Komentarze (6)
może rozpacz i łzy ktoś zamie ni ci w radości i
miłość co dnia życzę ci z serca tego ja plus
daj czas czasowi a życie pokarze przyszłość.
Pozdrawiam
najważniejsze słowo w tym wierszu to : muszę - a czy
podmiot liryczny tez tego: chce?
Często w życiu bywa miłość niechciana ,to znowu
przegrana. Nie ma zbyt wiele czasu, by być
szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest
krótkie.
bardzo rytmiczny, dobrze mi sie go czytalo, wiersz
nadajacy sie, moim zdaniem, na tekst piosenki. Tresc
rowniez całkiem fajna, moze dlatego ze sama przezywam
to samo co ty. Podsumowujac poboba mi sie podoba,
nawet bardzo
Nie trać wiary, w końcu szczęście nadejdzie, a to co
złe odejdzie na zawsze :)