Złaaaaa

wściekam sie na wszystko
nic nie idzie mi
złość się we mnie wzbiera
w środku tylko kpi

złoszczę się na mą niemoc
na mijający czas
na to, że odszedłeś
że już nie ma nas

ciągle warczę na ludzi
kiedyś zacznę gryźć
cisza ścian dobija mnie
serce ściskają łzy

zła jestem jak diabli
bo takie mam kijowe dni
wynajduje nowe atrakcje
ale satysfakcji z nich nie mam nic

wewnętrznie niespokojna
negatywnie nastawiona
uciekam w sen
bo tylko wtedy przychodzi ukojenie
którego tak potrzebuję
którego tak chcę

8 luty 2009r.

autor

zapalka

Dodano: 2009-02-08 21:04:03

Ten wiersz przeczytano 508 razy

Oddanych głosów: 1

Rodzaj Nieregularny Klimat Wrogi Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie