Nieletni
Tacyśmy letni,
a tu wczoraj
smutek jesieni
wstrząsnął koprem.
Rozhuśtał śliwy,
łan przeorał,
rosi wieczory.
Skąd ten pośpiech
w zaczerwienionych mirabelkach.
Gęsi? Te jeszcze
przed wyrokiem.
Spojrzeniom naszym
dajmy przetrwać,
to tylko jesień.
Tylko koper.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2018-07-24 10:24:33
Ten wiersz przeczytano 1807 razy
Oddanych głosów: 66
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (69)
pięknie z melancholią o przemijaniu - już za progiem
jesień za szybko wszystko się dzieje:-)
pozdrawiam
(:
A mnie jest szkoda lata ;)
Ładna melancholia Ewo.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ładnie dotykasz melancholią. Pozdrawiam :)
To tylko jesień...
Stellowo, ładnie :)
Ładna melancholia**
Pozdrawiam:)*
A ja odwlekam jesień jak się da,dla mnie to pora
smutku...wiersz piękny jak zawsze Stello,pozdrawiam
kolorami lata :)
A ja już wyczekuję tej jesiennej melancholii... lubię
:-) Wiersz piękny :-)Pozdrawiam :-)
ładnie napisałaś o przyrodzie
serdecznie pozdrawiam
Piękna melancholia:) pozdrawiam Ewula
Dziekuje kolejnym gosciom za poczytanie i komentarze
:)
Kolejny, piękny wiersz wtopiony w przyrodę.
Pozdrawiam :)
Witaj Ewuś:)
nie strasz mnie tu jesienią kiedy jeszcze lato w
pełni:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Stello, ależ pięknie - warstwa językowa Twoich wierszy
zachwyca - są koronkowe!
Pozdrawiam :)
jak pędzlem malarza ujęty obrazek chwili, zatrzymany
ulotny moment, muśnięcie wiatru...Mirabelki opadną,
jak liście, już jutro...Nic nie jest wieczne, wszystko
się spieszy...