Nielimeryczek nieświęty
Z Amelina pewien Walenty
utwierdzał wszystkich że jest świętym.
Wieczorami z sąsiadką
cudzołożył nierzadko.
Rano spod sklepu wracał śnięty,
a we dnie spał jak z krzyża zdjęty.
autor
budleja
Dodano: 2017-01-17 10:04:31
Ten wiersz przeczytano 1541 razy
Oddanych głosów: 48
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
Re:
Moliczko, wróble mi doniosły :)
Filutek, też jestem podobnego zdania, bądź co bądź
okrutnie zmaga się z losem...:)
BALUNA miałam na myśli jeden z czterech na Mazowszu :)
A to typek ;) pozdrawiam :)
Witaj,
przejrzałaś go...
A może podejrzałaś?
Pozdrawiam na wesoło.
Pomysłowe
Nie każdy Walenty zostanie święty...nierzadko
cudzołozył to i grzechów dołożył...Miłego dnia,
pozdrawiam serdecznie
Budlejo, czy nie powinien ten Walenty być święty, bo
świętym nie zostaje się na własne widzimisię, lecz po
długim procesie beatyfikacyjnym.
Święty za życia, świętym zostaje po śmierci.
Pozdrawiam.
Super setyra a Walenty jak większość mężczyzn.
Pozdrawiam serdecznie.
taki święty;)
Satyra na czasie,pozdrawiam ciepło :)
Cóż ma zrobić Walenty starał się zostać świętym w
oczach sąsiadki.Pozdrawiam i dobranoc
wszystko się zgadza .. gdy Walenty sąsiadce dogadza ..
Trafiony :)
Witaj, usmiecham sie.... nie jeden taki Walenty udawal
ze swiety:))) Moc serdecznosci.
masz lekkie pióro i zawsze z sensem i dobrą puentą
bardzo dobra satyra
Ciężka "nocna zmiana",
trzeba wypić z rana!