Nieluźne skojarzenie
Na grób nieznanej prababci
co roku
dzieci, już nie dzieci
teraz z własnymi
przychodzą
stawiają kwiaty
palą znicze
i objadają się lizakami
U nas przy cmentarzu
ziemniaczano-karmelowe
cukierki sprzedają
jak kiedyś na odpustach
Nieznana prababcia
zmarła ze sto lat temu
i słodki lizaków smak
nikt jej już nie pamięta
więc kojarzy się ją tylko tak
Olsztyn 1 listopada 2009r
Komentarze (3)
cadnie opisana tradycja z tej okazjii. pozdrawiam.
Fajnie napisany wiersz,podoba mi się.
Pozdrawiam serdecznie.
u nas sprzedają obwarzanki - ciekawe spostrzeżenie -
pozdrawiam