Niemalże niebo schodzi i płacze
Niemalże niebo schodzi i płacze
kiedy się chlodzisz przez deszczobranie
i brawurowy widnokrąg łapiesz
przez roziskrzone kropelki
-płaczesz?
Niemalże wtedy przestrzeń się korzy
by potem zgęstnieć pod twoje stopy
ciszą narasta
-poraża dotyk!
nic nie darować
niczego nie móc
w obliczu które nie chce sie przemóc
i w roztańczonych alejach ożyc
bardziej niż słowo tworzyć
rzeczy przemina,zmienią sie twarze...
lecz życzę tobie o wiele więcej
niż mogą znaczyć słowa
uczuć
za które nikt nie jest wdzięczny
miłosci
której nikt nie dochowa
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.