niemożliwe
każdego dnia się obawiam
że o mnie zapomnisz
spojrzysz gdzieś obok
jakby wszystko było obojętne
każdego ranka nasłuchuję
czy moje imię nadal jest
na Twoich ustach
co jeśli kiedyś zamilkniesz?
każdej nocy powtarzam jak mantrę
że przecież będzie dobrze
napisałam pamiętnik
w razie wypadku zdarzeń
o każdej porze obawiam się
czasami nawet samej siebie
co jeśli most mnie nie utrzyma?
to co było fale sobie przywłaszczą
w każdym wierszu jesteś
nawet gdy to drobiazgowa anafora
lub jedynie wydźwięk
jeszcze piszącego pióra
Klaudia Gasztold
Komentarze (3)
witaj
nie obawiaj się bo jeśli
miłość szczera i prawdziwa
przetrwa każdą burze
serdeczności
Ślicznie. Trzeba czasami przypominać delikatnie
oczywiście o swojej miłości, i sprawdzać, czy ktoś
się odwzajemnia nam. serdecznie pozdrawiam.
Daje powód do przemyśleń taki psychologiczny
wiersz. Duchowe cierpienia lirycznego bohatera.:-)))