Nienarodzone Dzieci
W obronie życia poczętego
Gdy gwiazda spada z nieba
A za nią druga leci
To właśnie drogę wyznacza
Dla nienarodzonych dzieci.
Mama,ich nie przytuli
Babcia,bajki nie powie
Nikt nie pocałuje w rączkę
Nikt nie pogłaszcze po głowie.
Malutkie,różowe duszki
Grupkami idą do nieba
Prowadzi je Matka Boska
Na ucztę "Białego Chleba"
Komentarze (4)
Ładny wiersz, temat co niektórym spędza sen z powiek.
wrażliwa dusza co chwile porusza.
Poruszasz trudny temat w zgrabnym wierszu.
Piękny wiersz,to smutne kiedy rodice nie chcą swoich
dzieci,pozdrawiam.