Nienawidze Cię
Nienawidze Cię...
Nienawidze Cię za to co zrobiłeś...
... co zrobiłeś mi...
... mamie...
... krzywdziłeś nas...
... krzywdziłeś nas słowami...
... krzywdziłeś nas gestem...
To na prawde nie było miłe...
... nie było miłe, gdy wyzywałeś nas...
... biłeś...
... traktowałeś jak ściery do podłogi...
... jak kobiety, które oddawały się za
pieniądze...
Nienawidzę Cię...
Jesteś dla mnie nikim...
... zupełnie nikim...
Traktuje Cię jak powietrze...
... nie patrze na Ciebie...
... nie rozmawiam z Tobą...
Ja poprostu Tobą gardzę
... gardzę...
Nienawidze Cię...
Mam już dosyć...
Brzydze się Tobą...
Boże czemu mi to zrobiłeś...?
Czemu ten człowiek jest moim ojcem...?
Czemu...?
Czemu muszę nosić jego nazwisko...?
Czemu...?
Wstydze się tego nazwiska...
Nie chce by ktoś w przyszłości pamiętał
mnie przez niego...
... pamiętał i mówił:
"... o, to ta, córka tego damskiego
boksera...
O Boże żal mi jej..."
Ja na prawdę tego nie chce...
... nie chce...
... nie chce mieć takiego ojca...
... takiego ojca jak Ty...
Nienawidze Cię...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.