Nienazwana...
Samotności,która mnie otaczasz,
Jak mam cię nazwać?
Jakich mam użyć słów,
By cię określić?
Mimo przyjaciół,znajomych,
Bliskich,ty jesteś nieodłączna.
Dotykasz mnie
Swymi smutnymi czółkami.
Rozmazujesz łzy żalu
Swoimi skrzydłami.
Jesteś jak motyl,
Który sennie znika we mgle.
Potem pojawia się zwycięski
W tysiącu kolorowych kwiatów.
W jasnym świetle swojego bytowania.
Jak mam cię nazwać ....
Samotnosci niekochana???
autor
Elmarta
Dodano: 2007-12-28 20:30:09
Ten wiersz przeczytano 450 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.